piątek, 4 listopada 2011

Pod surowym wzrokiem Fredry setki tysięcy osób rocznie przechodzi przez wrocławski rynek, mało kogo to obchodzi, że w drodze do pracy lub na zajęcia podani są niemej ocenie wielkiego pisarza wykutego z miedzi w pozycji gotowości do pisania jeszcze jedno zdanie. A jednak on jest.... A pozostaje tajemnicą jakie to by było zdanie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz