poniedziałek, 26 września 2011

Krótki spacer

Gliwice w dzień pozuje w nieco innym świetle niż je zwykle widzimy wieczorem po przybyciu z Krakowa. Główna ulica prowadząca z dworca kolejowego w kierunku centrum tętni ruchem, pieszi młodzi i starsi czynią pulsującą żylą trasę, która w wieczornym połmroku raczej przypomina martwe ciało znakautowanego pięściarza rozbitego przez niezliczone lata przemysłowego wykorzystywania i spustoszeń wojennych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz